Sam się dziwię
Tyle od ciebie już razów brałem,
że sam dziwię, iż jeszcze żyję.
Że jeszcze życia nie dokonałem,
bo komu takie życie niczyje.
Dużo od ciebie już słów słyszałem,
że sam się dziwię, iż mam dość wiary.
Że jeszcze idę, chociaż przestałem,
komu potrzebny jest człowiek stary.
Ciągle od ciebie już odchodziłem,
że sam się dziwię, że jesteś ze mną.
Że jeszcze będą chwile tak miłe,
bo kto wytrzyma bezduszną ciemność.
Brać jednak muszę, co darowane,
bez obietnicy lepszej miłości.
Może zaleczy krwawiącą ranę,
może troszeczkę sprawi radości.
Komentarze (10)
Bardzo piękne, mądre słowa. Pozdrawiam serdecznie.
ojej przepraszam, nie wiem jak to sie stalo, ten
komentarz mial isc do Karata. Bardzo przeprszam
Autorze za te pomylke, pierwszy raz mi sie to
zdarzylo.
Witaj Karacie. Powiem szczerze, ze podziwiam Cie,
Twoja sile psychiczna, optymizm, poruszyles we mnie
struny, wiem jak trudno jest zachowac wlasnie ten
optymizm. Wspieram Cie calym sercem i nie Bog sprawi
abys pokonal chorobe, zagladaj do nas jak najczesciej
w miare mozliwosci. Pozdrawiam Cie bardzo, bardzo
serdecznie.
Dziękuję pięknie za wsparcie!
W życiu jest zasada, dając - bierzesz,
więc każda istota coś do niego wnosi!
Pozdrawiam!
Tylko prawdziwe uczucie ma szansę istnienis, sklejsnę
na siłę, bo...nie ma racji bytu...liczą się uczucia i
odczucia obu serc...
pozdrawiam i dziękuję za wizytę
1/2......sam się dxiwię, brakuje się,
Ciekawa refleksja...
+ Pozdrawiam
w wojsku mówią "młody zawsze zdziwiony"
pozdrawiam cię młody człowieku :)
Kolejna, świetna refleksja, pozdrawiam :)
pięknie- można te słowa brać do miłości, ale i do
życia też.