Sama
Wciąż leże
Łzy spływają powoli
Po mych policzkach
Ta cisza mnie zabija
Psychika dochodzi dna
Paranoja trzyma w szponach
Życie powoli traci sens
A ja leże, i czekam
Aż to wszystko ucichnie
Wciąż leże
Łzy spływają powoli
Po mych policzkach
Ta cisza mnie zabija
Psychika dochodzi dna
Paranoja trzyma w szponach
Życie powoli traci sens
A ja leże, i czekam
Aż to wszystko ucichnie
Komentarze (2)
Bardzo smutny wiersz.Trzeba się rozejrzeć
wokół siebie,może nie jest tak źle.
Pozdrawiam.
A może lepiej wstać i otworzyć się na świat?