Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Samiec alfa

P.K.

Opowiem bajkę w której miłość człowieka
Odbiera mu życie jak rwąca rzeka

Gdzie małą dziewczynkę skrzywdziło życie
A celem się stało tego ukrycie

Jej życio dajcy świat podzielili
Nigdy przykładem dla niej nie byli

A ich decyzje konflikt rozstanie
Rzuciły rybkę między piranie

Szukając uczucia serce łamała
Pragnąc bliskości co noc płakała

Kiedy zraniona w swej samotności
Musiała zgładzić owoc miłości

Aby oszczędzić mu tego co miała
Musiała stracić coś co kochała

Kiedy poddana z myślą zwątpienia
Walczyła chemicznie chcąc ukojenia

To przyszła chwila na którą czekała
I przyszłość otworem znów przed nią stała

Ktoś kogo serce zbroję już miało
Które jak ona pokochać chciało

A lista ran co na nim była
Z dniem jej narodzin się już tworzyła

Oddała mu duszę serce i ciało
Chciała dać wszystko jeśli to mało

Nie widząc przepaści lat ich dzielących
Jedynie dusze miłości pragnących

Tak zaślepiona z uczucia cała
Nadal chemicznie świat budowała

a on chcąc zrównać zegar natury
Otworzył serce i poszedł z nią w chmury

I poczuł życie śniegiem usłane
By ukryć przed nimi swe lata przegrane

A życie maksem na efedrynie
Błędnie mówiło że świat ten nie zginie

Cieszyła się bardzo głaskając kotka
Nie zaglądając do jego środka

Gdzie narkotyki tygrysa zbudziły
I startem ich końca się nagle zrobiły

Z czasem odczuła jego pazury
Ale uznała że to są bzdury

Że wartość tego co teraz czuje
Drapieżny zwierz jej nie zepsuje

A on bezradny przez dawkowanie
Zaczoł planować wielkie rozstanie

Bo wspólne chęci życia bez ćpania
Zostały tylko w sferze gadania

A natłok problemów co tworzy życie
Powoli dusił tą dawna kicie

Wakacje przyszły szanse dostali
Wtedy na czysto się pokochali

Mogli zapomnieć okropne chwile
Odstawić proszek poczuć motyle

Zwiedzać dzieciństwo i jego drogi
Chcieli być wszędzie gdzie niosły nogi

I widząc że da się żyć w końcu jak w raju
Nie chcieli wracać do życia na haju

Lecz w świecie obok istotka była
Co go kochała a jej zazdrościła

Która jak ona rozbita została
I oddać miłości ojcowskiej nie chciała

Wakacje odeszły a z nimi wyzwania
Wróciło wszystko wrócili do ćpania

Kotek znów przepadł w studni białości
Zaczoł się koniec wielkiej miłości

Bezradnie patrzył jak jego marzenie
Gaśnie na zawsze kończąc istnienie

A ich wspólna dusza zrodzona w rozpaczy
W śmiertelnej agonii już tylko majaczy

Głuchy na słowa twardy jak skała
Odwracał się od niej a ona płakała

Iskierkę nadziei z czasem zgasiła
Utrata pracy co ważna była

Pogodzić się nie mógł a test nie kłamał
Podnieść się chciał lecz się załamał

Z dala od ciała w myśli wpatrzony
Z ich strasznym losem już pogodzony

Pozwolił jej odejść w smutku i ciszy
nie wiedząc czy kiedyś ją jeszcze usłyszy

Oddał bez walki innemu jej dusze
A dziś za niego powiedzieć jej muszę

By z dala od dragów świat budowała
Bo właśnie to przez nie tak bardzo
cierpiała.


autor

Sławek Ost

Dodano: 2017-05-14 13:34:10
Ten wiersz przeczytano 1195 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Kropla47 Kropla47

Samo życie...Pozdrawiam serdecznie;)idę jeszcze do
ogrodu troszkę poplewić, bo pogoda (wreszcie)
wiosenna.

Sławek Ost Sławek Ost

W FORMIE VIDEO NA youtu.be/WmBXKDn74xE

ewaes ewaes

Przeczytałam z zainteresowaniem. Bardzo smutna
historia. Narkotyki niejednemu życie zniszczyły....
Pozdrawiam cieplo:)

karl karl

fakt - przydługaśny
Pozdrawiam serdecznie

AMOR1988 AMOR1988

Długaśne i interesujące, tyle lat Cię nie było,
fajnie, że znów jesteś.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »