samo-gwałt
byłaś sama
wtedy z rana
Twoje oczy szafirowe
morza głębię miały w sobie
o powieki jego fale
rozbijały się na skale
w promienistym słońca blasku
na policzków złotym piasku
wsiąkały te krople słone ...
jesteś sama
dzisiaj z rana
lecz w szafirze Twoich oczu
bardziej sucho jest niż w kroczu
bo paluszek Twój piaszczysty
ma dziś miano optymisty
wędruje wśród wydm i fal
tańczy jakby jakiś bal
ślizga się po morskiej pianie
i surfuje wyuzdanie
nagle pośród słońca blasku
palec znalazł się w potrzasku
fala wielka go zalała
horyzont cały zasłała
szafir morza się zaiskrzył
w oczach Twych ta rozkosz błyszczy...
krótka chwila i już morze
jest spokojne po amorze.
:D
Komentarze (5)
Kapitalne, czemu tak mało głosów!
Finezja erotyczna.Klasa!!!
Głos mój i szacun jest twój!!!
Ładnie napisane, a w przeciwieństwie do pana
Bazyliszka, uważam, że staropolska nazwa ..samogwałt''
lepiej brzmi niż np.
,,onanizm" czy ,,masturbzcja";).
no no no:) cóż za erotyk:) podoba mi sie:) Pozdrawiam
ciepło:)
Wszystko może być tematem poezji, Twój wiersz tego
dowodzi, i bardzo dobrze!
dla mnie się podoba :) odważnie i tak ma być ;)