Samobójca
Wiersz napisany pod wpływem bardzo silnych emocji i głupich , nieprzemyślanych decyzji (do których na szczęście nie doszło)...w trudnym dla mnie okresie życia!
Możesz być pewien
ręka mi nie drży,
usta się nie zamykają,
bo wiedzą jaka dawkę dostają.
Żyletka skórę przecina,
sznur ją mocno opina,
skok w przyszłość.
Smutku już nie ma,
chwila euforii,
coś mnie woła
światło w tunelu,
grzech wieczny dla wielu.
Krew się leje
ja się tylko śmieje,
nie straszne mi już burze
słowa z siebie nie wyduszę,
słychać głos karetki
ostatnie w mym życiu to tabletki.
Żegnaj świecie okrutny,
a Ty, który to czytasz
ciesz się i nie bądź już smutny.
...to Kamil za te agrafki :) żyletki i w ogóle! Dzięki Tobie mam po co żyć...i dzieki wam moi przyjaciele:D KOCHAM WAS NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.