Samobójca
Gdyby tak wbić w gładką szyję
ostry nóż,
przeplatany złością
z wnętrza serca,
owinąć żmijami swe
dłonie,
ostrze noża skierować
na skronie,
albo móc zawisnąć
nad ciemną
przepaścią,
na kruchym, ugiętym
drzewie
i wydać na dnie
przepaści
ostatnie tchnienie
- to rozpacz by komuś
może przyniosło,
rany w sercach,
okropne boleści,
gorzkie łzy, słowa w
płaczu szlochane,
łoże w grobie łzami
zalane.
i zostałaby
pamięć-chociaż też nie długa.
Przetrwałyby
wspomnienia,
tylko wspomnienia
i moment w życiu,
który wszystko
pozmieniał.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.