Samobójca niezdecydowany
Już noc się kończy. Gwiazd białe plamy
Powoli gasną.
Nie żal mi wierszy nie przeczytanych,
Cudzych, ni własnych.
Śmierć przygotować już czas pomału,
Już czas rozliczeń...
Może żyć warto? Miła pocałuj!
Choćby w policzek...
Kusi pastylka mnie bezcierpienia,
Bez bólu ciemność...
Lecz noc w radosny ranek się zmienia,
Gdy jesteś ze mną.
I nie wiem: umrzeć, czy też żyć wolę.
Może się śniło,
Że w jednej ręce mam wolną wolę,
A w drugiej miłość.
Wstrzymaj się śmierci! Ja się nie boję
Ciebie. Wiesz o tym,
Lecz są na ziemi słodsze niż twoje
Jeszcze pieszczoty.
I chociaż marzę czasami: Oby
Więcej już nie żyć.
Wiem, że są także milsze sposoby,
By ból uśmierzyć.
Już noc odchodzi. Idzie daleko.
Nastaje rano.
Śmierć – przyjaciółka dobra – zaczeka
Na mnie za ścianą.
Komentarze (20)
ironiczne rozmarzenie;)
;)
Póki jest za ścianą niech tam jak najdłużej zostanie a
za wiersz autor plusa dostanie.
:)
Niech zaczeka... :)
:))))))))))
Co lepiej: umrzeć, czy też żyć tobie /na przykład -
wolę dwa razy/.
W taki upał to i forma poety zrozumiała;)) Pozdrawiam.
Pięknie zarówno w treści jak i formie.
Miłego dnia:)
Bardzo mi się podoba forma i treść!
/nieprzeczytanych/
Pozdrawiam
jak widać, warto spisać i zrzucić na papier swoje bóle
i wątpliwości, okaże się że tyle jest jeszcze
możliwości.... :)
świetnie napisany. I temat i styl bardzo mi się
podoba.
to mi dziś pasuje gdy myślisz o śmierci niech ona
pierwsza Ciebie tam gdzie słońce nie dochodzi pocałuje
... życie jest piękne pełne niespodzianek ... spójrz
jaki cudowny jest każdy ranek ...
Piękny wiersz, a śmierć niech zaczeka ...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dopóki to jest tak rozważany dylemat - życie pozostaje
niezagrożone :)
Jastrzu, dziękuję za wspaniały komentarz, jestem pod
wrażeniem Twojej przenikliwości.
Cudowny wiersz.
Mój "+" się dodał:)
Dobrego dnia Jastrzu:)
Nie wiem gdzie giną głosy, może system je gubi?
Michale, żebyś dobrze moją myśl zrozumiał...
Napisałeś jakby mnie, czyli ująłeś wszystko to, co
każdej doby wierci jaźń .
Mnie jednak żal wierszy nieprzeczytanych. Dobrze, że
ten jeszcze mogłam.
Pozdrowienia.