Samobójstwo
jak pięknie tonę,
jak łatwo tracę oddech,
wszędzie tylko woda i żal,
a na dnie już trupy witają
ślicznie ostry nóż w sercu,
przyjemnie kuje życie,
tnie mnie na części,
kto choć jedną weźmie?
mózg z kulą toczą boje,
jak daleko ona wejdzie?
czy wszystko rozsadzi?
oj nie, jeszcze myślę...
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2008-02-24 21:28:20
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Przerażają mnie wiersze o śmierci..trudno o niej
myśleć a jeszcze trudniej pisać -za odwagę brawo
Dobry wiersz... Z jednej strony przerażający ale z
drugiej zmuszający do refleksji...plus