Samobójstwo
*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Spóźniłam się znowu...
Ale czemu ??
....... czemu zostawiasz mi kartkę z
napisem
„ musiałam...się oprzeć bólu...
musiałam się oprzeć jemu”
a jeszcze wczoraj rozmawialiśmy o
przyszłości
dziś leżysz martwo na tapczanie
z dziką żyletką w swej dłoni...
pomyślałaś choć troszkę o mnie...
pomyślałaś, że mnie to może zaboli ??
i że zgnije bez Ciebie...
tak wiem, spieprzyłam wiele rzeczy ...
i sama chce być teraz w Niebie...
i niech nikt mi nie mówi...
że pozbieram się z tego...
me serce popełniło samobójstwo..
wiedziało, że podejmę się tego samego...
I sama kładąc swe ciało na brudnym
tapczanie
Czekam zbawienia...
I krzycząc słowa ostanie z bólu..
„doczekałam się ukojenia...
„
*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.