Samobójstwo Boga
***
Dzisiaj
Bóg popełnił samobójstwo
nóż wbił w serce
czy coś
poddał sie...
ostatnio mówił niewiele
zgubił sie na tym świecie
teraz wyrzucaja jego śmiecie
wzbudzał w was zachwycenie
w innych obrzydzenie
mówili ze był chory psychicznie
Psychopata
z rewolwerem
serwujący drinki
i życiowe porady.
Ale czuł się artystą,
choć lądował twarzą
w śmieciach.
patrzyłam
na niego
przez szesnaście lat
z mojego okna
mieszkał
na przeciwko
co wieczór
przed snem
kładł
swój nimb
na brudnym dywanie
obok kapci
słyszałam,
że pokój
jest do wynajęcia
** Amen **
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.