Samolot bez skrzydeł
europejskie miasta wołają mnie
nie to tylko szelest żakietu
w który zaplątał sie zeszłoroszny liść
trzeba coś postanowić- twierdzi wiatr
-paryż wyznał że się w tobie kocha ale ja
wiem że chodzi mu tylko o seks i pare
śniadań z kawą na pościeli
nie jestem głupia
tylko ciągle smutna a uśmiech
trzymam na dobrą okazję
w zamian za zimne wieczory
w dni powszednie
nocą wertuję atlas
księżyc wyrasta jak duch
z czarnej godziny
mapy ścian i puste miejsca na szybie
to znowu nie ja, choć znane powietrze
nad ranem
londyn i berlin obrywają boleśnie
w pośladki zabytków
trzeba szybko wyjść z siebie
o dwa kroki dalej
by wpatrywać się w światło nocnej lampki
bliskiej aż do bólu
Komentarze (17)
no co ty, wybierz Paryż. Nikt nawet na ciebie nie
spojrzy. Nie bierz kawy do ust. Odwiedź tylko Centre
Pompidou i trzymaj się z daleka od Luwru to nie
umrzesz na zawsze przy tej lampce.
wiersz trafił do mojej wrażliwości dzięki ładnej
treści, metaforycznemu przekazowi i ogólnie ma to coś,
że nie ulatuje z pamięci przed końcem czytania
Bardzo ciekawy obraz otaczającego świata ubrany
pięknym wierszem. Tylko chwalić. Pozdrawiam. Miłego
wieczoru ;)))
...tak też można "podróżować" - świat sam przychodzi
na wyciągnięcie ręki - po atlas i mapę - podoba mi się
Twoje pisanie, wyróżnia się swobodą opisywania emocji,
luźnym traktowaniem tematu. Pozdrawiam Rukolo.
Z podobaniem, pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękne wiersze piszesz Rukolko :-) brawo zawsze z
ogromną przyjemnością czytam
Smutna refleksja. A może warto nie trzymać uśmiechu
tylko na okazje? :)
Pozdrawiam:)
Witaj. Miejsca, czy o miejsca chodzi... postrzegam
raczej ludzi i ich oczekiwam, zamiarow, planow woebec
peelki. Nie ona nie chce przelotnych podrozy w
spragnionych meskich ramionach, nie szuka
krotkotrwalych uniesien. Peelka, takie jest moje
odczucie pragnie, bliskosci tego jedynego mezczyzny,
ktorego darzy uczuciem, mowiac bliskosci mam na mysli
odlegosci fizycznej... Samolot bez skrzydel, ech taki
ciezki kadlub, ktory nie jest sie w stanie uniesc...
dlaczego utracil skrzydla... ech. Bardzo dobry
wiersz, nie wiem czy dobrze udalo mi sie uniesc
warstwy. Moc serdecznosci.
...ale z wiatrem w żagle,
dzisiaj tu, jutro nie wiesz gdzie się znajdziesz
nagle.
Pozdrawiam Rukola, Polak wieczny Wędrowiec.
Podoba się.
Pozdrawiam :)
pozdrawiam i głos zostawiam
Niech marzenia zawsze spełnią się:) Super
wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
jest to wiersz, który wciąga czytelnika, dobry
To smutne, kiedy marzenia rozbijają się o
rzeczywistość. Wiersz super!
Pozdrawiam Rukolo :)
Bardzo wymowny wiersz na trudny temat, pozdrawiam :)