Samolot do nieba.
Naprawiłeś mój samolot do nieba,
ale go zgubiłam
Zepsułeś moje życie
Jesteś wstrętnym psujem
ale jednym uśmiechem zaprowadziłeś mnie do
nieba
szkoda tylko, że zostałam sama pod bramą.
autor
futerał na wiolonczelę
Dodano: 2008-01-18 21:55:09
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
wiersz bardzo życiowy smutny czasem się chce poprosić
o klucz św .Piotra Tęsknota dobrze wyrażona Dobry!
po prostu super, krótki, wymowny i piękna metafora