SAMOLUB
Był lew co władzę miał wśród ziomali,
jak ryknął, to się wszyscy chowali,
trzęsły się drzewa, trzęsła się gleba
i tylko synek taty się nie bał,
bo lew go kochał, kochał nad życie
i kiedy dzieciak wstawał o świcie
- ten mu pozwalał na wszelkie psoty!
Wszyscy dokoła wiedzieli o tym,
więc nie próbował go nikt wychować
bo żyli w strachu. Bała się sowa,
bała się niania, pani w przedszkolu
i tak rósł z niego
straszny samolub!
autor
anna
Dodano: 2016-05-14 15:11:34
Ten wiersz przeczytano 2254 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Nie kazda bajka musi byc wesola...
Klaniam sie Anno :)
Tak to jest jak się ma tatusia, którego się wszyscy
boją...na starcie ustawiony i zadowolony!
Pozdrawiam z uśmiechem :))
Oj niełatwo z takimi lwimi potomkami.Pozdrawiam:)
Za co bys anno sie nie zabrala to zawsze wychodzi
tobie.Pozdrawiam
bezstresowe wychowywanie dzieci ma swoje dobre i złe
strony
miłego dnia anno :)
Świetny dla dzieci i zarazem dla rodziców. :)
Pycha, to cecha niezdrowa,
więc samoluba wychował!
Pozdrawiam!
Jutro przeczytam go mojemu synkowi Świetny przekaz.
Nie lubię samolubów:)
Miłego:)
Często tak bywa, gdy syn jest wychowywany jak książe.
:)
Mądre przesłanie w ładnej formie podane.
Bajka o niejednym z nas...
niestety - niestety - niestety!
egoistów wyhodowywują kobiety,
to one:ciotki,siostry, matki i babuleńki
sprawiają,że rośnie sobek maleńki
a potem już jako dorosły egocentryk
zbiera tego chowu same profity i procenty..
Tak bywa z jedynakami ale nie tylko Biedny samolub i
wszyscy którzy znajdą w jego otoczeniu
Pozdrawiam serdecznie :)
jakże prawdziwy :)