Samotna
Chciałbym... co mnie trzyma...?
Z kimś - lecz samotna
Czy aż tak nieistotna...?
Zrozpaczona pośród ścian
Pośród niewidocznych ran,
Pośród ludzi przychodzących
- i tak nic nie widzących...
Po co pytać "jak się masz?"
Wszystkim mija jakoś czas,
Ona jedna zagubiona
-garstką dzieci otoczona,
Męża ma-co to za mąż?!
Wbija sztylet w plecy wciąż.
Lepiej odejść - nie żałować!
Wiarę w siebie odbudować!
Dodano: 2014-12-02 11:30:19
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Dziękuję za miłe słowa i głosy :-) jestem w szoku, że
tyle osób to przyczytało, skomentowało i w ogóle że
się podoba. Jeszcze raz dziękuję i również pozdrawiam.
Życiowa refleksja.Pozdarwiam
samo życie ale czy ktoś kiedyś powiedział że będzie
łatwo..no mnie np.nie..POZDRAWIAM I GŁOSIK ZOSTAWIAM.
Samotność we dwoje to najgorsza rzecz na świecie, bo
człowiek otrzymuje rany przez cały czas: albo od
drugiej "połówki", albo od "własnych myśli" w
samotności.
Wymowny wiersz, podoba mi się.
Miłego!
Zaczęłaś przygodę z bejem ładnym wierszem. Witaj więc
i pisz tak dalej, a na wejście masz ode mnie głosik.
Pozdrawiam.
Podoba mi się.
Ciekawy wiersz na temat chorej relacji małżeńskiej
.Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz na temat chorej relacji małżeńskiej
.Pozdrawiam.
dobry refleksyjny wiersz pozdrawiam
A może jednak usiąć i porozmawiać
spróbować odbudować
jeżeli się nie uda to w tedy pomyśleć o innym
rozwiązaniu
Samotnośc we dwoje boli i niszczy obie osoby
Pozdrawiam
Wyobcowanie. To jest to najgorsze co może nas spotkać.
Pozdrawiam!
Jest kobietą więc ma siłę się podnieść i zapomnieć.
Wiem o życiu tyle iż żeńskiej połowie małżeństwa
łatwiej po rozwodzie.
Jest kobietą więc ma siłę się podnieść i zapomnieć.
Wiem o życiu tyle iż żeńskiej połowie małżeństwa
łatwiej po rozwodzie.
Samotnosc we dwoje jest jeszcze gorsza jak nie ma
nikogo pozdrawiam