Samotnej nocy
Dzisiaj będę tęsknić, samotna noc całą
Sekundy jak ślimaki, sunąć będą po udach
Księżyca poświatą pieszczone
posrebrzałą
Ciało w blasku się prężąc, zasypia w
ułudach
Leniwie mrużę oczy, realiów pogranicze
Czuję Twe pocałunki, choć wiem że Cię tu
nie ma
Dłonie zaciskam w pięści, drżeń ciała nie
zliczę
Bo zapomniałam całkiem gdzie niebo, gdzie
ziemia
Myśl myśli się nie trzyma rozedrgane
nitki
Rozgrzane złe oddechy, dotyków iloraz
Wulkan gorącej lawy jak dłonie wróżbitki
Roztacza dokoła wyuzdany obraz
Szybko sen nie przyjdzie bo lepsze
marzenia
Jeszcze w gwiazdach lecę, rozkoszy
skrzydłami
Nie dopuszczam myśli, że Cię ze mną nie
ma
Czeluść nocy mnie wchłonie pod piekła
wrotami
Komentarze (8)
bardzo ładny ciepły budzi wyobraźnię :-)
pozdrawiam
Hmm.... Pozdrawiam Twoja wene:)
Pomysłowy, ciekawy to erotyk :)
ładny wiersz Pozdrawiam;))
Mocny :) wymowny :)
Pobudza wyobraźnię
Potrafisz malować słowem
Pozdrawiam serdecznie :)
"Były dwie siostry: noc i śmierć, śmierć większa a noc
mniejsza. Noc była piękna jak sen...a śmierć? Śmierć
była jeszcze piękniejsza." - Konstanty Ildefons
Gałczyński.
Miłego wieczoru Zuzanno.
Przyjemny, ciepły wiersz.
Pozdrawiam.
Ciekawe pozdrawiam