W samotni mej…
W samotni mej
P ragnę
I stnieję
S iedzę
Z amyślam się
E manuję swym smutkiem i ….
W samotni mej
Nie jest tak źle
Ale ogrzać się chcę
I jedno pytanie nie daje mi spokoju
Ogrzejesz mnie ?
Ty
Właśnie Ty!!!
W samotni mej
Nie jest tak źle
Nadzieja się tli
Ale czy zdoła mnie ogrzać?
Póki mi nie odpowiesz
Póki się nie zastanowisz
Póki nie powiesz mi….
W samotni mej
Nie jest tak źle
Bo wiem, że gdzieś jesteś
Bo wiem, że gdzieś byłeś
Bo wiem, że będziesz
Jeśli nie tu i teraz
To może kiedyś
W samotni mej
Nie jest tak źle
Odnajduję siebie
Ale czekam...
Chcę….
Odnaleźć Ciebie
…napisany dawno dawno
temu…..teraz odkurzony.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.