Samotność M-3
Siedzisz gdzieś w swoim świecie,
który zabija zdrowy rozsądek
na fotelu przed telewizorem ze szklanką
wódki
tak po prostu
Telefon z milionem kontaktów atakuje cały
dom ciszą
tak wyblakłą jak spodnie dżins
Szklisz się w okno telewizora,
a on odpowiada niebieskim mrugnięciem
jak każdemu o tej porze roku w tej porze
świata.
Oboje wiemy, że jutro musisz coś,dla, po co
Róże są czerwone, oczywistość i sztuka
mówienia nie wprost
Dla tych wszystkich przeszłych zakrętów jak
gwiazdka najjaśniejszy
W głowie tylko szkoła średnia, już ich nie
ma, nikogo...
I drzwi na scenę są nie otwarte, bo nikt
nie wybrał Cię aktorem
Szukasz, gdybyś tylko wiedział czego
Nigdy nie lubiłeś pożegnań,
a to chyba dworzec centralny…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.