Samotność
Nic nadzywczajnego.
Filiżanka cappucino,
Wolna, hipnotyzująca muzyka.
Nogi oparte o krawędź stołu,
Siedzę wpatrzona w migające za oknem
światełka.
Zimowe, późne popołudnie.
Płatki śniegu wirują w powietrzu,
Spokojnie opadają na ulice.
Całkowicie spokojna,
Odnajduję rzeczy, których od dawna mi
brakowało.
Nie kłócę się już z życiem o to
wszystko,
Co przebiegło obok mnie
Całkiem niezauważone.
Patrzę, ale przed oczami mam cały czas to,
czego mi brak.
Samotność jest piękna...
Szkoda tylko, że tak bardzo boli
zimie.
Komentarze (1)
samotność - inspiracja tego wiersza, jest piękna jak i
on:)