SAMOTNOŚĆ
Cisza, próżnia...
Odleciałeś znużonym lotem.
Nie wiem, czy wrócisz z powrotem?
Nie wiem, czy jest o co prosić?
Ale potrafię to godnie znosić.
Odleciałeś zmęczonym lotem.
Samotność wróciła z powrotem.
Moja zaborczość ściska Cię pasem.
Wiem, masz dość wszystkiego czasem.
Odleciałeś smutnym lotem.
Zastanawiasz się nad powrotem?
Wiem, że toczysz ciężkie życia znoje.
Lżej jest je dźwigać jednak we dwoje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.