Samotność
Siedzisz sama
Tylko Ty i ciemność
W tych czterech ścianach
Od których cisza odbija się głośnym
echem
Zza ich kartonu słyszysz głosy, śmiechy
Tak dalekie, tak obce
Przecież ich nie chcesz, nie
potrzebujesz
To czemu serce wyrywa się
Rozbija się na ścianach
Nie potrafisz ich przebić
Czas Cię osłabia
Jeszcze nie dorosłaś
A już pokrywa Cię starością
Poddajesz się
Oni tam, Ty tu
Na zawsze już
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.