Samotność
Siedziałam przy oknie, patrzałam na
świat,
W oddali widziałam więdnący kwiat.
Umierał samotnie wśród gąszczu traw,
A mimo tego nie tracił barw.
Jeszcze miał nadzieję,
Że ktoś go znajdzie i przyodzieje.
Niestety, długo tak nie wytrzymał,
Czas dla niego się zatrzymał.
Umarł nie doznawszy radości,
Został zabity strzała samotności.
Dziś w jego miejscu wyrósł kwiat nowy,
Jak długo on będzie kolorowy?
autor
złotowłosa
Dodano: 2008-05-05 09:03:45
Ten wiersz przeczytano 662 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Smutny lecz bardzo ładnie napisany wiersz , świetny
debiut :))
Gratuluję debiutu:) ładny wiersz napisałaś kiedy się
kocha to cały świat nabiera niesamowitych kolorów;)
Będzie tak długo kolorowy,jak długo będzie potrafił
dojrzeć promienie słońca,które pieszczą jego płatki ;)
Przechodnie podziwiają na pewno,a zarwany zwiędnie...