Samotność
Podeszłam do okna
zobaczyłam ją,
siedziała na zielonej ławeczce
twarz podparła dłonią
jej oczy szeroko otwarte
zapatrzone były w dal.
W tych oczach
zobaczyłam tęsknotę.
Krople wspomnień
płynęły po policzkach.
Podeszłam do niej
wyciągnęła dłoń
podałam jej swoją
przytuliła mnie.
Czułam bicie jej serca
biło tak cicho,delikatnie.
To była SAMOTNOŚĆ.
Komentarze (8)
Polubić samotność, to siebie polubić,
choć nadużywając można się pogubić!
Pozdrawiam!
Samotność jest straszna.Dobry wiersz, ciekawie
poprowadzony.
:)
Samotność - jedyna towarzyszka. Taki wyciszony ten
wiersz, ale dla mnie bardzo smutny ma klimat.
Pozdrawiam :)
Samotność zwykle wiąże się z wspomnieniami,piękny (+)
Samotność to gość u jednych na stałe u drugich raz na
jakiś czas ale zawsze w naszym życiu... Pozdrawiam :D
Bywa że samotność to jedyna towarzyszka...
PanMiś wyjął mi to z ust:)
Samotność to taka straszna trwoga..
pozdr.
Samotność to trwoga, tak śpiewał Dżem. Temat raczej
smutny.Pozdrawiam