Samotność
Jest po północy, mrok włada światem,
z każdego kąta samotność krzyczy,
bezsenność wolno sekundy liczy,
jedynie muza jest moim bratem.
Kominek senny ogień przymusza,
by żuł polano z uschniętej gruszy,
ciszę tę trzaskiem gramofon kruszy,
wciąż powtarzając motywy bluesa.
… już świt się jarzy na nieboskłonie
i płomień przysnął w popiół wtulony,
przestał się kręcić winyl zmęczony,
na dziś czuwanie nocne skończone...
autor
M.N.
Dodano: 2019-03-16 09:23:05
Ten wiersz przeczytano 2671 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
Wiersz z duszą.
Klimatycznie, z rymami okalającymi, ukazana samotność.
Miłej soboty:)
Piękne, poetyckie czuwanie... pozdrawiam serdecznie.
Podoba mi się to nocne czuwanie
Doskonały, niebanalny. WIERSZ
Pięknie opisałeś...pozdrawiam M.N.
Ładny wiersz. Samotność jest trudna często niestety
jesteśmy na nią skazani. Pozdrawiam.
Gdybym tak została Twoją muzą?
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam :)