Samotność
Mamo, Tato, co ja zrobię
bez Was, tak trudno jest
mi się teraz odezwać, jest
to ból mojej samotności,
uzależniony, niespełniony,
nawet nie mam Żony,
samotność boli, ja z dnia na
dzień jakoś się podnoszę
z łóżka, Kobiet unikam jak
ognia, już nie pije do dna,
nauczyłem się chociaż
tego jednego, Kobiety
nie przepije wódką, ani
piwem, samotności również,
dzięki, że nadal żyję i jestem
tutaj na wolności, nie ma co
zazdrościć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.