Samotność
dla ....
Radio banalny standard gra.
Nie wyjdę z domu, bo i po co,
Po pustym mieście wlec się nocą?
Jeszcze mi patrol mandat da...
Jakoś mi smutno dziś i źle.
Wiem, że nie przyjdziesz, nie
zadzwonisz...
Dobrze, że mam szklaneczkę w dłoni,
W szklaneczce wódka grzeje się.
Więc by mi było trochę lżej,
Maleńka serca mego pani,
Mam twoje zdjęcie na ekranie;
Do fotografii piję twej.
Sam piję. Czuję się jak łach,
Bo tak alkoholicy chleją...
A później kładę się z nadzieją,
Że się pojawisz w moich snach.
Komentarze (23)
Michale wiersz dobry, ale co jeśli to nie tylko
wiersz... niech peel się nie załamuje... przytulam
mocno choć wirtualnie :-)
Świetny wiersz, Jastrzu! Doskonale wiem, jak to
jest... To prawda, że lekarstwo kiepskie, ale w
końcu... Jesteśmy tylko ludźmi. Aż ;-) ;-)... Nie
zrozumie ten, kto nie odgadł imienia własnej
samotności...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo dobry wiersz.
Pozdawiam.
Wiersz bardzo ładny, recepta niekoniecznie:). Trzeba
mieć zawsze cel podróży w głowie i jest spoko.
Pozdrawiam.
myślę, że sporo osób w ten sposób "odkaża się" od
samotności.
Za Zosiak: Kiepskie lekarstwo, ale wiersz bardzo dobry
- płynny i z ciekawymi rymami.
Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych:)
To kiepskie lekarstwo na smutki.
wiersz przemawia sercem... ja bym odstawił kielich ten
...wyszedł na spacer razem z psem ...spacerkiem z nim
...do niej poszedłbym ...co tam mandat ...albo dwa
...gdy serce kocha ...olej strach ...a udowodnisz..
tym że warty jesteś miłości jej ...