Samotność - jakaś ty przeludniona
23:00]-wyglądam przez okno
Ciepła, czerwcowa noc , cisza, gwiazdy i
Samotność.
Tak właśnie ona- Moja Samotność.
Stoi obok mnie i przytula mnie mocno.
[23:05]-siadam przed monitorem
" Mieszkam w wysokiej wieży,
otoczonej fosą,
mam parasol,
który chroni mnie przed nocą
Oddycham głęboko
stawiam piedestały.
Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały
Mieszkam w wysokiej wieży ,
ona mnie obroni,
nie walczę już z nikim,
nie walczę już o nic,
palą się na stosie moje ideały,
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
[23:10]-pakuję książki do plecaka
" Szukam Cię- a gdy cię widzę
udaję, że cię nie widzę,
Kocham Cię, a gdy cię spotkam
Udaję, że cię nie kocham,
Zginę przez ciebie- nim zginę
Krzyknę, że ginę przypadkiem"
[23:15]-ścielę łóżko
Dziękuję za to, że Cię mam. Nie wiem czy
będę w stanie kiedykolwiek w życiu Ci się
odwdzięczyć.
[23:20]-zasypiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.