Samotność mnie zabija ...
"Mówią, że miłosć umiera między dwojgiem ludzi. To nieprawda, nie umiera. Opuszcza tylko człowieka. Odchodzi, gdy nie jest jej wart."
Samotność
samego istnienia
napełnia mnie
bólem i żalem
zalana łzami
umieram
tonąc we własnej rozpaczy
cierpienia
to jedyne co zostało
tonąca na dnie
cierpienia
smutku
rozpaczy
zabijam
własną duszę
zamknięta we własnym sercu
ponownie umieram
z żalu
umierająca powoli
w piekielnych czeluściach
własnego cierpienia
losu
co przeklina mnie
co dzień co noc
by ponownie zabić mnie
na dnie
smutku, rozpaczy
samotności
własnego istnienia
zabijam się.
samotność
zabija mnie
własną duszę
co nie usatnnie rani mnie
w samotności jest ból i żal
samego istnienia
który nachodzi mnie
Nadzieja
odeszła na zwasze
pozostał smutek i żal
samego istnienia
zalana łzami umieram
by powrócić do cierpienia.
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.