Samotność prywatna moja
Wszyscy jesteśmy samotni,
jak liść na gałęzi ostatni,
łyk niedopity herbaty,
niespełniony kieliszek za zdrowie.
Dwie twarze ma księżyc zimowy,
dwie ma samotne czekanie -
awersu z nadzieją pogody,
z rewersem na smutek żegnania
myśli niedokończonych.
A-jeszcze za myśli dziękuję
autor
Predator57
Dodano: 2019-12-29 21:02:35
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Zdaje się że bardzo prywatny.
Pięknie, z melancholijną refleksją.
Szczęścia w Nowym Roku :)
jedyny raz nie mów tak
że tylko jeden promień
i jeszcze raz nie mów że
szarość wciąż złym kolorem
w zapomnieniu
i nowy raz nie mów jej
jak trafieniem pioruna
gdy w szaleństwie
wylęgła się reguła
świtów
zmierzchów
kołysanych marzeniem
do stracenia
w plecionej tęczy myśli
jasnych od pragnień
zatrzymaj radość nadziei
Tak cicho przy Twoim pisaniu.
Gwary jakby zaścienne, niedoczytane.
Może nie pamiętać pełnej filiżanki,
wciąż się wpatrywać jak się broni ostatni w niej łyk.
Rzeczywiście, są 2 plagi: samotność i niespełnienie.
Pozdrowienia noworoczne.
No pięknie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Podoba się.
Pozdrawiam