Samotność o świcie
Samotność jest czymś nienazwanym
Nie ma prawdziwego imienia
Jest stanem duszy, uczuciem
Wędrującym wraz z krwią po ciele
Jest najlepszą kochanką mężyczyny
Najwierniejszą spowiedniczką kobiety
Zapełniona wyobrażeniami, marzeniami
Wypełniona po brzegi snem i uczuciem
Emocje w samotności są takie wielkie
Podkreślone, tajemnicze, aż straszne
Piękne, wspaniałe, zaskakujące
A jednak... nie są kogoś obcego
Są moje.
Tak bardzo moje, że bardziej nie można.
Heh... heheheh... miałam pewien pomysł, ale go nie wpiszę. Powiem tak - ja wiem, komu ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.