Samotność w tłumie
Idzie przez życie sama jedna,
chociaż tłum innych ją otacza,
myśli zbłąkane plączą przeszłość,
bez słońca, w szarości bezdennej.
Noga za nogą ciężko niesie,
ciągnąc balastem złe wspomnienia,
co kute były przez lat wiele,
nie złotem, lecz metalem szarym.
Zmęczone skołatane serce,
zadrżało jak osiki liście,
łzy smutku rany oczyszczają,
czas pędzi wciąż nieubłaganie.
Trudno otrząsnąć się po wszystkim,
życie sypało nieszczęściami,
głębokie cięcia ciążą w duszy,
gorzkim piołunem głuchej ciszy.
Komentarze (98)
Wzruszający..
Pozdrawiam:)
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami i potrzebami owego życia.
Pozdrawiam
Marek
Pozdrawiam i dzięki.
Bardzo prawdziwy... Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz :-) Wszystkiego co najpiękniejsze
:-)Pozdrawiam ciepło :-)
Smutne i prawdziwe pozdrawiam
Smutna refleksja, samotna/y w tłumie, niejednego taka
samotność spotyka.
Pozdrawiam serdecznie :)
Życie nie oszczędza i nie ma uczuć. Tylko pokazuje
jakim naprawdę trzeba być. Bardzo mi się podoba,
pozdrawiam serdecznie :)))
Życie poznaje najlepiej ten, kto upadał, ale i umiał
się podnosić!
Pozdrawiam!
zatrzymał
Samo życie. Podoba się wiersz bardzo. Pozdrawiam :)
Taki jest los wielu kobiet, niestety.
Pozdrawiam serdecznie Tereso :)
Droga imienniczko,chyba coś nas łączy oprócz
imienia...choćbym o sobie czytała...serdeczności z
kropelkami majowego deszczu :)
Jesteś a jakoby Cię nie było...idziesz swoją ścieżką
życia, wokół ludzie, i samotność...to częsty obraz we
współczesnym świecie...w bloku ludzie się nie znają,
nie interesują się co się dzieje u sąsiada za
ściana...
pozdrawiam
Witaj Teresko:)
Tak jak Andrzej napisał życiowy acz jednak smutny:)
Pozdrawiam serdecznie:)