Samotność ukojeniem
Witam się z samotnością jak ze starym
przyjacielem
Serdecznie z uśmiechem
Nauczyłam się być sama
W samotności spokój odnajduję
Chwilę z ludźmi doceniam bardziej
Z każdej się cieszę
Korzystam z niej jakby była ostatnią
Nie lekceważe nikogo
Dziś potrafię być sama
Wcześniejsze przerażenia o porzuceniu
Poszły w niepamięć
Teraz potrzebuję samotności
W swojej cichej samotności
Staje się spokojna , odprężona
Otwieram się na mądrość
Odnajduje duszy ukojenie
Komentarze (8)
Takie nastały czasy które potęgują samotność.
KIlka drobnych uwag =
"Staje się spokojna , odprężona "
winno być = Staję się spokojna, odprężona
i jeszcze tu
"Odnajduje duszy ukojenie"
= Odnajduję duszy ukojenie
oraz
"Nie lekceważe nikogo"
= Nie lekceważę nikogo
===========================
to ważne, bo inni nas czytają i młodzież też.
A samotność nie jest taka groźna, tylko należy z nią
się oswoić.
Są w życiu takie chwile, że lepiej
przeżywać je w samotności. Tylko,że to grozi
melancholią, a to do... Piękny, lecz smutny
wiersz.Uhonoruję to.
Za Anną. Pozdrawiam.
samotność oswojona.
Można ale jak uda się to trzeba ją porzucić ;-)
Pozdrawiam
Skojarzenie biegnie do filmu "Wielka cisza" w
reżyserii Philipa Gröninga. Kiedyś go oglądałem, robi
wrażenie. Twój wiersz także, Małkosiu. Pozdrawiam.
Witaj.
Jak widać, z samotnością, można się zaprzyjaźnić, a
nawet ją
pokochać i ma się ogrom czasu, dla siebie.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)