samotnosc w wielkim miescie.
sny
wyplukane z rzeczywistosci
seks
bez zludzen o milosci
pustka
zamknieta w czterech scianach
samotnosc
zwykla nadzieja niekochana
taka mala
w wielkim miescie
dluzej tak
po prostu nie chce
otulona klamstwem
placze do rana
przez tysiac ludzi
codziennie omijana
moze zagubiony
jestes ty
nie wierzysz juz
we wlasne sny
tylko ciagle spozniony
biegasz bez celu
nie umiejac zycia
poswiecic marzeniom.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.