Samotność życia
Jesteś samotny Panie
Z ramionami rozpoztartymi jak skrzydła
sokoła na niebie
Twoje oczy smutno wpatrzone przed siebie
Widzisz świat w grzechu jak w bagnie
grzęznący
A wiatr wolny wciąż nuci pieśń o miłości
nieznanej
Jesteś samotny Panie
Nie oczekuj odwiedzin
Musimy jeszcze tyle zrobić, nie mamy
czasu
A ty spoglądasz na pustą drogę
Jak ojciec czekający na marnotrawnego
syna
Zejdź z krzyża Panie
Weź mnie za rękę i poprowadź
Drogą radości do niebieskich bram Twoich
Niech niepokój niewiary uśnie snem
błogim
I nigdy się nie obudzi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.