samotności
ginę przy tobie
moja jedyna nadziejo
pada deszcz
jak idealnie
i myślę sobie
kto mi ułożył ten świat?
od małego samotny
zamknięty
zostawiony tam gdzie nie ma bram
nauczyło mnie życie
chcesz
masz
a potem radź sobie sam
samotności
moja dolo
kto ci kazał przy mnie stać?
to nie tobie serce powierzyłem
tylko-
już go tutaj nie ma
żyliśmy jak w klatce
ty nie rozumiałeś nic
chciałem ci pokazać świat
i jak zwykle mi nie wyszło
oczy twe błyszczały
jak dwa brylanty
których nie oszlifował nikt
nie podjąłem się tego
a szkoda
ktoś inny musiał przyjść
i chyba zamknąłem się w klatce
przed tobą
w klatce myśli coraz groźniejszych
namiętniejszych
z nim dziś żyjesz pełnią życia
a ze mną
byłbyś nikim
samotności
słodka idiotko
Komentarze (2)
Często w niekorzystnych dla nas warunkach nachodzą nas
takie natrętne myśli. Nie trzeb się poddawać.
Pozdrawiam.
ginę przy tobie
moja jedyna nadziejo
pada deszcz
jak idealnie
i myślę sobie
kto mi ułożył ten świat?