Samotny na własne życzenie
„...bo tak już jest, że drogo płaci ten, który wybrał nic nie tracić...”
siedzi sam
z rękami związanymi
bezradnością
w pustym pokoju i
ciszy niezdecydowania
wspomnienia błąkają się
między sufitem a podłogą
ścianą a ścianą
zegar znowu podstępnie
cofnął czas
w drzwiach staje ona
niewyraźna jak senne marzenie
a w powietrzu czuć jej zapach
i to jak obłąkała pamięć
złudzeniem
pojawia się i znika
on siedzi pijany milczeniem
zaciskając pustkę w pięściach
a ja teraz śpiewam mu
o samotności na własne życzenie
14 kwietnia 2011r.
bo ja byłam, kiedy Ty kochałeś wspomnienie...
Komentarze (4)
To moze bedziecie we dwoje spiewac.Zal gdy samotnosc
znaczy nasze dni.To nie jest wazne z jakiej
przyczyny,wazne zeby nie byc samotnym.
Pozdrawiam:):)))
Bardzo dobry i głęboki w przekazie. Pozdrawiam.
Bardzo osobisty wiersz. Dobrze prowadzona myśl .
Dobrze się czyta. :)
Bardzo mi się podoba, od dawna szukałem jakiegoś
dobrego wiersza na tym portalu, piękne metafory,
podobają mi się sformułowania "z rękami związanymi
bezradnością " i "zegar znowu podstępnie
cofnął czas". Jeszcze nie raz powrócę do tego wiersza
:)