samotny podróżny CR
przyszła noc stara
po dziecko co tliło
we mnie uśmiech
budzić się nie mogę dla dnia
co ściskać dłoń będzie bym wrakom przyjrzał
się
po dnie pełzam
po dnie
i oglądać mogę gwiazdy, serca i świat w
pomiętej porze
opisać tego już nie umiem
bowiem z piekła widać gorzej
autor
MarcinFilipiak
Dodano: 2011-06-12 22:02:35
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.