Samotnym być ...
Niby jesteś blisko, nie ma Cię,
smutek i żal na nerwach grają,
pobrzmiewa wokół chocholi śmiech,
miłe wspomnienia czas skracają.
Chciałbym ponownie się obudzić,
usłyszeć ciepły, radosny głos,
nigdy, przenigdy już nie smucić,
wraz z Tobą odrzucać każde zło.
Niestety dzisiaj tak nie będzie,
wyje z rozpaczy biedne serce,
spoglądam wkoło, smutno wszędzie,
takich obrazów widzieć nie chcę.
Może zapytacie dlaczego,
tęsknota władzę dziś przejęła?
Żona w pracy, niby nic złego,
niedawno przecież ją zaczęła...
Dzięki temu wierszowi dzisiaj się dowiecie, jak samotnikowi smutaśno na świecie...
Komentarze (43)
Wróci z pracy,powie dobre słowo,przytuli
Miłego świętowania Norbercie:)
Przekaz czytelny, formę msz możnaby nieco dopracować
(mam na myśli rytm)
Tak mi się przeczytała np trzecia strofa:
" Niestety dzisiaj tak nie będzie,
wyje z rozpaczy biedne serce.
Spoglądam wkoło, smutno wszędzie,
takich obrazów widzieć nie chcę."
Mam nadzieję Norbercie, że wybaczysz mi to czytelnicze
marudzenie.
Miłego świętowania mimo wszystko:)
No ale wróci i przytuli:)
Świąteczne pozdrowienia:)
Jestem myślami z Tobą Norbercie!! Myślę, że i wielu
innych również. Pozdrowienia i wytrwałości ;-)
Kiedy człowiek nie może spędzać świąt z bliskimi -
boleśnie odczuwa samotność. Pociesz się jednak tym, że
jest to samotność krótkotrwała. Twoje szczęście
jeszcze dziś powróci do domu, a Ty już teraz myśl nad
atrakcjami, które wynagrodzą mu ten czas rozstania.
Dziękuję Darku Ewo, Waldku, marcepani, Halino jadgrad
i Stella Jagodo za świąteczne, poniedziałkowe
spotkanie, za to,że nie czuję się samotnym, bo jestem
wśród Was. Miłego dnia :))
Ja tez wnpracy, to już nas więcej.
Pozdrawiam świątecznie :)
Chciałbym ponownie się obudzić,
usłyszeć ciepły, radosny głos,
nigdy, przenigdy już nie smucąc,
Tobą wciąż ciesząc, odrzucać zło.
Dziadku . Z czegoś trzeba żyć i pójście do pracy w
święta teraz to wymóg lub wybór...jestem też bez
rodziny...jskoś wszystko ogarnism, byle do 7.04...
Potem wyjazd...jsk powrót Twojej źony z
pracy...radocha będzie...pa...pozdrawiam jeszcze
świątecznie, w lany poniedziałek. z umiarem z wodą
święta tracą blask, jak trzeba iść do pracy, jedno się
smuci że musi iść, a drugie, że nie są razem.
A moja żona z pracy wróciła ... dwanaście godzin w
niej spędziła ...noc dzięki temu taka spokojna była
... w łóżeczku sam odpoczywałem taką labę miałem ...a
Ty Norbercie po co się smucisz nim się obejrzysz to
ukochana z pracy wróci ... więc korzystaj z ciszy Ci
darowanej i czuj się w domu chociaż przez chwilę panem
...
Tak, tak jak się kocha to nawet wyjście do sklepu
czyni samotnym :)
Z nami posiedź, jak wróci będziecie świętować :)
Miłego dnia Norbercie :*)
☀
Witaj Norbercie. Znam to uczucie z autopsji.
Pozdrawiam