Sanktuarium doznań - IX
Wzrokiem cię rozbieram, poezją
rozpieszczam,
w duszę wlewam nektar o smaku ambrozji.
Przebiegam palcami po Mount Everest-ach.
Twoja naga skóra skąpana w fantazji,
olejkiem różanym nasycona kusi.
Wystarczy zagarnąć, by poczuć
spełnienie.
Jeszcze się wstrzymuję, chcę z ciebie
wymusić
tę ekstazę ciała. To doznań pragnienie.
Dotykiem dopieszczam drżące, gładkie
uda,
wtedy tracisz oddech w spazmach
namiętności.
Wygnij plecy w pałąk, napnij się jak
struna.
Sanktuarium zmysłów w pełni kobiecości.
To na co czekałaś, nareszcie się stało.
Pomiędzy wersami wszystko zwilgotniało.
Komentarze (92)
Michale :) Bea już pisze odpowiedź :)))) Ja jestem na
urlopie jeszcze. :)
Dobranoc. :)
Gdybym był Beatą - bym uległ.
loka - Dziękuję za zajrzenie :)
Piorónek, nie szalej, bo nie zasnę... :))))
krzemAniu - skorzystam :) Dziękuję.
Mily- Dzięki :)
Elena-:))
Gdybym miał się rozpisywać -hahaha
To zabrakłoby miejsca na komentarze, w oknie tej
ramy-:)
No dobra, już nie przeszkadzam-:))
Gorący erotyk. Świetnie napisany.Pozdrawiam.
No, no jak mówią - Dałaś czadu Eleno.
Czytam sobie "To na co czekałaś" zamiast "Na co tak
czekałaś" ale to nie mój erotyk. Dobrej nocy:)
HAHAHAHAHA - wyobraźnia tu działa, oraz inne
bodźce-:))
Wersy napięte jak strzała erosa ;)
Pozdrawiam Elenko :)
To jak wstąpienie do piekła, a czym żar ugasisz?
:)))))
Prawdziwie po zbójnicku :)
Inspiracja, inspiracją Elena-:))
Masz próbkę:
"Moja broda będzie siarką"
-:)
Piorónek zbójnicki
To może Cię zainspirowałam :)
Chętnie przeczytam, czy będzie taki zbójnicki? :))))
Również miłego...
refleks25
Trzymaj tkanki razem. :)