Sąsiadka i diabeł
Skarżyła się diabłu sąsiadka uparcie,
że nie może pojąć boskiego zrządzenia.
Dlaczego mnie stworzył taką szpetną
czarcie?
Niby miłosierny, a sumienia nie ma.
Widziałeś go przecież nim cię strącił w
piekło,
Czy jest świdrowaty, garbaty, otyły?
Kiedy patrzę w lustro, ogarnia mnie
wściekłość,
dłużej już w te brednie wierzyć nie mam
siły.
Że stworzył człowieka - podobieństwo
własne,
że jest sprawiedliwy i kocha bez granic?
Modlę się o miłość nim samotnie zasnę,
garb rośnie, zez szpeci, a on ma to za
nic.
Pomogę ci miłość zdobywać z brzydotą,
sprytny czart powiedział, puść cugle na
luzik.
Nie wszystko co błyszczy, znaczy szczere
złoto.
Pozwól bez pruderii użyć brzydkiej buzi.
A na lnie najlepiej, by inaczej było,
recepta skuteczna, zacznij od sąsiada.
Znam się na tym dobrze, (od tradycji
wyłom.)
Po dziś dzień się sprawdza ta diabelska
rada.
Basiu, gdybym napisała: dlaczegoś, mówiłoby to, że stwoarzył ją czart. A ona pyta czarta, dlaczego mnie stworzył taką szpetną.(stworzył Bog) Przeczytaj ze zrozumieniem.
Komentarze (16)
"A niech gadają" - to do krytycznych anonimowych -
wiersz się podoba i o to chodzi!
Wspaniały wiersz, fajnie, że do Ciebie trafiłam,
dialog też niebanalny, zestawienie postaci
charakterystyczne po wsze i nieśmiertelne,
pozdrawiam:)
Utwór smutny ciekawy, zyciowy trochę religijny bo jest
Stworzyciel i diabeł, no ale
powiedziane jest módl się i pracuj a garb ci sam
wyrośnie. Winy w tym nie ponosi Stwóca Niebios , lecz
sam człowiek, który
doprowadziłł człowieka do takiego stanu. Adam i Ewa
byli stworzeni jak z wyborów Mis piękności - myśliciel
Darwin lansował teorię że człowiek ewolucyjnie
pochodzi od małpy, wreszcie zakaz aborcji rodzą się
kalecy i w tym wszystkim miesza demon, który ma własny
interes.
Wiersz udany sprowadzający do dyskusji i komentowania.
Gratuluję... wiersz piękny i ja z wielką
przyjemnością go odczytałam.
ja chciałabym nieśmiało powiedzieć, że właśnie lecę
sobie po "topie" i jest to pierwszy wiersz, który z
przyjemnością przeczytałam. Kto chce, ten widzi tylko
rymowankę, kto zechce się zastanowić, to się
zastanowi. Podoba mi się forma, treść i język, reszta
pochwał za Eurydyką
Bardzo głęboki w swej treści wiersz, nie to jest
brzydkie, co na wierzchu, lecz ci w środku siedzi i
bliźnim szkodzi. Bo ten garb, zez i otyłość to tylko
przenośnia. O charakter paskudny i zachowanie dawniej
nie obyczajne "a - na - lnie", teraz zwyczajne.
Dwunastozgłoskowiec ze świetnym rymem, rytmiczny
dzięki średniówce po szóstej zgłosce.
A to dobre,a ja się dziwię że i mnie coś kusi jak idę
do kościoła,a jak wracam nic nie słyszę,ale Twoja
historyjka jest bardzo ciekawa i muszę raczej dalej od
czarta się trzymać...wiersz świetny,ale ja do pięknych
nie należę i się czart może jeszcze mnie
przestraszyć...powodzenia
Cicho tam, do czarta :)..Mi się spodobało..Nie zawsze
słodki cukierek w pięknym opakowaniu..Ciekawie
przedstawione..M.
ciekawie to opisałaś..warte
zastanowienia...czarodziejko..gratuluję pomysłu
Ciekawy temat, miło się czytało. Diabelska rada też
jest dobra. Pozdrawiam:)
ostatnia zwrotka bez składu i ładu ,wiersz mało
ciekawy temat wyssany z palca no i rąbanka rymowanka.
Byc może do kabaretu sie nada, ale poezji tu za
grosz... Nie wszystko co ma rymy to wiersz...
Gratuluję pomysłowości, to może tylko kobieta wymyślić
żeby innej dopiec.
Ciekawie to wymyśliłaś a jeszcze ciekawiej
przedstawiłaś. W trzecim wersie popraw wyraz
dlaczego.Skoro to ma być pytanie do czarta powinno być
dlaczegoś mnie stworzył.. Jest to zbitka dwu wyrazów
"dlaczego żeś"i taka jej forma była i czasami jest
używana w poezji. Samo dlaczego nie brzmi dobrze w
tym pytaniu.Pozdrawiam
Jesteś julko czarodziejka wielka, znasz się też na
czarach jak Apach na marach, ale korzyść z takowej
miłości - po tygodniu płacz wielki, porzucił,
litości!