SĄSIEDZIE
kim byłam w tamtej chwili?
sami w czterech ścianach
nawet okno było zamknięte
dziecięca uroda otworzyła Ci serce
między niebem a piekłem czekałam
drzwi do piwnicy zaklejone są taśmą
nie ma mnie tam
nigdy nie było
sami we własnym świecie
czas moje życie obrócił w krwisty dramat
czemu nie powstrzymałeś wskazówek?
niedaleko są pola
las i puste drogi
nie wspominając o zaufaniu
kim wtedy byłam ?
gdy śpiew aniołów zabrzmi na niebie
nie zapomnij zatrzymać czasu
nie zapomnij
nie zapomnij o mnie
sąsiedzie
Klaudia Gasztold
Komentarze (4)
Bardzo wymowny wiersz na trudny temat, pozdrawiam :)
jest dramatyczność - wyobraziłam sobie, coś
niepokojącego...
Poruszający i zatrzymuje:)pozdrawiam cieplutko:)
Czasem jedno słowo za dużo wypowiedziane może oznaczać
tragedię dla drugiego człowieka.
Pozdrawiam.