Satyra na poezję zaangażowaną
Człowiek rozumu ma więcej od świni,
po cóż więc pisać o pupie Maryni?
Postanowienie mam takie od rana -
poezja ma być zaangażowana.
Miast tworzyć fraszki, elegie, liryki,
duszę otworzę na świat polityki.
Popłyną z serca strof kaskady zwinne,
sławiąc wartości - zwłaszcza prorodzinne.
Skalę talentu w całości pokażę,
pisząc o walce z kornikiem drukarzem.
Wypichcę sonet niezwykłej urody,
o tym jak władza umie kręcić lody.
Podzielę muzy na sto małych porcji,
te od praw kobiet, tamte od aborcji,
Kod, Nowoczesna, Pisiaki, POkurcze -
precz do lamusa romantyzmy twórcze!
Ileż miłości jest w oczach prezesa?
Kiedy je widzę, to wnet się odstressam*.
Ile jest dobra w szczerej twarzy Donka?
Wgryzam się w wersy jak w ziemniaki
stonka.
Na łóżku nagle zjawił się mój psiaczek,
hauczy* zajadle, że chce wyjść na
spacer.
Polizał oczu zaspane firanki
niczym esemes od młodej kochanki.
Jakiż to koszmar we łbie się uświnił?
Jak ja chcę pisać o pupie Maryni.
Otworzę okna, by wiatru języki,
wywiały z domu smrodek z polityki.
Komentarze (89)
jestem tego samego zdania -co autor tej świetnej
satyry :-)
pozdrawiam
Trafna satyra i puenta. Z tej polityki (nie tylko u
nas) sam Smród. I tego kto G... zrobił nie ma.
Pozdrawiam :)
My jej tu nie chcemy, oni z (polityki) bez nas żyć nie
mogą, wiec zastawią wnyki. Życiowe pozdrawiam.
udana satyra pozdrawiam
Fajnie temat podany...
+ Pozdrawiam
Zgadzam się
Pozdrawiam Arku
i słusznie- jak najdalej od polityki, ale jak czasem
cos wkurzy- to niesposób sie oprzeć!!
wesolutko :) a z polityką precz! kto polityką wojuje
od polityki ginie - a to marna śmierć - dla poety :)
haha miszczu Ty mój :-) uśmiechnąłeś mnie :-),
Recepta jest prosta jak słońce i jasna jak drut. Może
być dobra i ciekawa poezja zaangażowana, pod
warunkiem, że zaangażowany jest autor. Dobrze
potrafimy pisać tylko o tym, co nas naprawdę obchodzi.
A nawiasem - nawet tu na beju czytałem parę dobrych
wierszy zaangażowanych.
Tak więc czym otworzył, jak chłopina zamknął,
a tak przy okazji /ja też/ w politykę charknął.
Pozdrawiam politycznie Arku, miłej niedzieli.
jesteś niesamowity, oj jak dobrze że jest tu jeszcze
ktoś normalny (Bezpolitykowiec)!
wielkie brawa
kłaniam:))
Tak sie akurat złozyło, że naczytawszy się Tfu!
rczości politycznej na pewnym portalu, napisałam
para-limeryk.
Podrzucam tutaj:
Hurra... gań
Pewna poetka z Białegostoku
wszedłszy na portal doznała szoku -
w poezji - polit- (kurka!) tendencja -
codzienny paszkwil - magnificencja!
Czyżby to szkółka hurrapatriotów?
Fajny wiersz. Pozdrawiam, Arku :)
Uff ulżyło mi, już się wystraszylam że zaczniesz
politykowac :)
Super wiersz!
Pozdrawiam
☀