Satyriady trzy, a jak jedna
tak, przy niedzieli, siedzę, słucham,. przemyśliwam... i naszły mnie fraszki, a właściwie satyriady
SZAKAL
Kto charakter ma szakala,
żadną pracą się nie skala.
DOBROCZYŃCA
Kto w swym życiu ciągle mierny,
ten je innym „uprzyjemni”.
MŚCIWOŚĆ
To kompleksy i wredota
robią z człeka męża kota.
Komentarze (11)
Pozdrawiam, Anno :)
PS. Mnie, jako autorowi, najbardziej podoba się
ostatni ;)
Doooobre razy trzy ;-)))
Pozdrawiam
Fatamorgano, hmm.... powiedzmy, że nie wiem, o kim
mówisz, ale zgadzam się z Tobą :)
Też go nie lubię ;)
Marylo... :) Pozdrawiam niedzielnie.
Joanno, miło, że fraszki się spodobały :)
Amorze, uff... już myślałem, że mi miłość deklarujesz
;) A temat przecież poważny...
Stello, czasem mnie najdzie. Również pozdrawiam :)
Ciekawe przemyślenia :)
Ciekawe
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze przemysliwales :)
Pozdrawiam niedzielnie :)
Sorry pomyliło mi się zaległości nadrobione.
Świetne nietuzinkowe i pomysłowe.
Miłosna to być u ciebie i nadrabiać zaległości.