Satysfakcja
Satysfakcja
W parkach cisza o tej porze roku
Błękitne niebo kłania się słońcu
A na drugim końcu drogi
Porusza cień, cień naszych pragnień.
Gdy gdzieś w oddali idziemy
A arabska muzyka na skraju ziemi
W niespełnionym śnie jak ugór
Brzmi wrogo jakby nie było dokąd iść.
Tylko łagodna obca ziemia
Pod obcasami butów płacze
Zachowuje się tak
Jakby nic się nie stało z nami.
Nie zrozumiesz tego ?
Dziś nie ten czas by milczeć
By dawać nie żądając czegoś w zamian
Bez satysfakcji.
06.02.2019 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.