Scena z supermarketu
alejką idzie imigrant-terrorysta
i Polak-złodziej
pakują do wózków
dwa banany, puszkę sardynek i trzy
kajzerki
coś się stać musi
albo w tym markecie jest bomba
albo ktoś ukradnie wózek z zawartością
bliźni katolik może tego nie wytrzymać
w końcu Polska jest dla Polaków
i Wielka Brytania jest dla Polaków, Niemcy,
Szwecja i Norwegia
biedny Jezus
nawet by go tu nie wpuścili, bo nie
Polak
i to jeszcze Żyd
ale co będziemy sobie tym zaprzątać
głowę
chodźmy jak prawdziwi Polacy
na kebaba
Komentarze (9)
Dobry znakomity wiersz i udane przesłanie. Pozdrawiam.
Super przekaz. Dobra ironia.
Pozdrawiam:)
Dobre, dobre. Właśnie i kto jest tym bliźnim,
wypadałoby zapytać teraz.
Mądry wiersz.
świetna ironia - brawo!!!
Pozdrawiam
inna scenka, Prawdziwa rozegrana w Niemczech i nie
przeczytasz tego w gazetach. W rosyjskim sklepie dwóch
emigrantów (nie wiem, czy terroryści)pakują do wózków
dużo towaru, nie płacąc wyjeżdżają ze sklepu. Kasjerka
podniosła krzyk, wybiegł za nimi właściciel- dostał
kilka ciosów nożem w brzuch. Nie wiem czy żyje. To nie
ironia, prawdopodobnie PRZYSZŁOŚĆ EUROPY...
ironia pierwsza klasa...super!
Dla mnie też świetny wiersz:)
Do mnie mówi (jeśli z pojmowaniem chybiam -
przepraszam). Stereotypy, uogólnienia, schematy. I pęd
za. Bez.
Znakomity wiersz. Jestem pod wielkim wrażeniem
mądrości przesłania.