SCENKI Z ŻYCIA WZIĘTE
Ryj ryj norę
Zakopiemy się po same uszy
Wystawimy nosy
Aby dźwięcznie grały
Nasze palce poddadzą się muzyce
I na przemian poszkrobią kolana
Aż do czerwoności
Pupami będziemy się stykać...
Kiedy włoski staną na baczność
Zaczną tańczyć walca wiedeńskiego
A kiedy nastanie noc
I znurzy nas sen
Rąbniemy się głowami
Aby uśpić
Nasze rozbawione ciała
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.