scherzo jesienne
w ogródku się ostał
chryzantem fioletnik
wykwit przedzimny, ponurak.
po suszkach badylich
wyprzędza się ranek
w welonomgłowych gipiurach.
przysmętką smyczkową
przedrzeźnia wiatr śpiewkę
fałszując na szczapach lata.
na scherzo jesienne
w loży okiennej
październik zadumy pospraszał.
autor
Alicja
Dodano: 2006-10-18 08:11:15
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.