SCHIZOFRENICZNA GŁĘBIA...
Dla Pani Krystyny Gandzi
HERMES:
Bracie z ciemności co kujesz żelaza
na bitwy te tylko wygrane.
Wita cię Hermes z kiścią winogron.
Bracie roztwórz no, bramę.
HADES:
Witaj Hermesie, serce piekielne,
moje szlachetne, radosne.
Neptun nasz brat, falami szeptał:
NADEJDZIE TARTAREM NA WIOSNĘ.
HERMES:
Tak księciu piekieł, bracie serdeczny
Neptuna widziałem, śle pozdrowienia.
Wody jego wzburzone piekielnie,
Antychryst w Tartar je zmienia.
HADES:
Kimże ta łajza, mów mi Hermesie
szwadrony pójdą na niego.
Wody Neptuna są nam świętością.
NIE WOLNO TRUĆ BRATA NASZEGO>
HERMES:
Ludzie lisy, ludzie makulatury,
niewolnicy pieniądza i władzy,
śmiecie z czołówek prasy,
moralnie ubodzy i nadzy.
( Kara, karma, karma gromu,
stukot kopyt komu???)
Ludzie odpowiedzialni za tworzenie
szkodliwych ustaw i praw względem natury
będą wymierać i ciągnąć za sobą
w Tartary własne gałęzie.
MARIUSZ WYSZKOWSKI
Komentarze (7)
Bardzo ciekawe,pozdrawiam majowo :)
++ Fajnie :) i co dalej? Miłej niedzieli życzę.
Czekam na ciąg dalszy bo zapowiada się ciekawie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobre przesłanie wiersza,
końcówka zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie:)
Podoba mi sie co przeczytalam , rowniez czekam na
kolejne czesci. Pozdrawiam serdecznie.
Składam Ci pokłon i przesyłam radość
ciekawi mnie ciąg dalszy (przeczytam całość i się
wypowiem - szczerze dobrze ?)
Pozdrawiam serdecznie (iskry ognia były na imieniny -
pamiętałem)
Po gandzi to chyba pisze się takie farmazoniska. Cyrk
i kicz.