Schody
Jak dużo tych schodów?
Iść coraz trudniej,
I oddychać coraż ciężej.
I coraz mniej sił.
Może, stanę,odpocznę?
Nie! Ty musisz iść.
Czas nie stoi w miejscu
Idź!
Ktoś Ty?
Śmierć.
Śmierć? mówią żeś okrutna i zła
I brzydkie Twe oblicze.
Nie, to życie..
Ja jestem ciszą,spokojem i ukojeniem.
Odchodzę, tam na szczycie ktoś czeka.
Już kres jego drogi.Ty idź,twój czas
jeszcze płynie i wiele schodów przed
Tobą....
autor
Kulfon Wspaniały
Dodano: 2008-02-10 17:52:53
Ten wiersz przeczytano 1057 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.