Schody
Schody.... i wiatr, który oczy męczy
a ja idę z niepewnością... trzymając się
poręczy.
Z każdym krokiem coraz pewniej i dalej
Z każdym dniem coraz mocniej, wytrwałej.
... i czas zabrał poręcz z mych dłoni.
Doświadczenie nauczyło korzystać z
broni.
Chwyciłam więc agresję potrzebną do
życia...
by zdobyć to co mam do zdobycia
... i z każdym krokiem coraz wyżej
... i z każdym schodkiem coraz bliżej.
autor
Koreka
Dodano: 2006-09-25 20:34:44
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.