Schody życia
. Nie bez znaczenia schody życia ... wchodząc na nie, nie wiesz na którym stopniu los krok twój zatrzyma,
.
Gdyś się urodził, wydałeś okrzyk,
świat jakiś inny, płaczesz okropnie.
Matematycznie, tyś rząd statystyk.
Przyszłość przed tobą... i schodów
stopnie.
Na nich dzieciństwo i nauk zwoje,
do pokonania stopni tak wiele.
Mowa, chodzenie - zdobycze twoje.
Wsparcie w rodzinie... czujesz się śmielej.
Za nim już młodość biegnie radośnie,
czas to wyborów i odrodzenia.
Pokus też wiele przy każdej wiośnie.
Szczyt zaś wysoko... i krok się zmienia.
Wiek dojrzałości z godnością kroczy,
choć schody strome, szczyt tuż przed tobą.
Wysiłek wielki, wiatr wieje w oczy.
Pogoń za szczęściem... walka z chorobą!
Na schodach starość w smutnym humorze,
schodzi dość wolno, radość gdzieś znika.
Bagaż życiowy dźwiga w pokorze.
Czy ktoś jej ulży... w oczach panika.
Wchodząc na schody - los twój nieznany,
nie wiesz gdzie, kiedy krok się zatrzyma.
Szczyty zdobywasz, masz nowe plany.
Los księgę zamknie... ludzka maksyma!
Autor:Halina53
Weisenheim am Berg
Ciesz się dziś życiem i tym co masz... z troską spoglądaj na każdy stopień, który przyjdzie pokonać, nie zozpaczaj nad niepowodzeniami... co ma być, to i tak będzie,
Komentarze (27)
Ciekawie o życiu i przemijaniu - bardzo ładny
wiersz:-)
pozdrawiam
Przez całe życie wspinamy się ciągle pod górę
Klasyczny tok żywota...
Zgrabnie.
Pozdrawiam Halinko :)
Halinko,warto się zatrzymać dłużej przy Twoim jakże
pięknym i logicznym wierszu,serdeczności dla Ciebie :)
Zatrzymująca refleksja w rytmicznym wierszu.
Pozdrawiam serdecznie :)
schody życia prowadzą do nieba (nie będzie lekko)
trzeba się natrudzić, żeby trafić do niego
wiersz zatrzymuje i skłania do refleksji
miłej niedzieli :)
Świetna refleksja, takie są właśnie schody życia,
mądry,wymowny wiersz, pozdrawiam ciepło.
Ciekawy przekaz wiersza o życiu
i jego przemijaniu. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobra puenta wiersz przeczytałem z
zaciekawieniem pozdrawiam Robert
ładnie i mądrze o życiu...
pozdrawiam serdecznie
Można by wręcz powiedzieć, że rodzimy się na schodach,
wspinamy się przez całe życie, ale nikomu nie udało
się jeszcze wejść na ostatni stopień. Bo naszym
przeznaczeniem jest umrzeć na schodach.
Schody w wierszu to życie z wszystkimi jego
przeciwnościami, to drabina ze szczeblami kariery.
Można usiłować nieustannie piąć się do góry, a można
usiąść sobie wygodnie na stopniu, albo jeszcze lepiej
na podeście i czekać na to, co los nam przyniesie.
Dobry wiersz Halino. :)
Fajnie, że jesteś po odblokowaniu konta z powrotem.
Pięknie napisałaś Halinko o schodach życia po których
wchodzimy na kres naszego życia ...
Ładnie poprowadzone życie człowieka od urodzenia do
śmierci.
Pozdrawiam Halinko :)
Świetny wiersz z bardzo dobrą z puentą. Pozdrawiam
Rytmiczny, sylabiczny, nie grzeszący brakiem poczucia
rytmu. W dodatku z morałem!